JEZUS CHYTRUS
Że z Jezusa chytrus na
świecie największy,
żalił się raz
większym, pewien diabeł mniejszy.
Jego urodziny pokój
Ziemi dają
i co piekłu nie w smak
- ludzie się bratają.
Płakał mały diabeł
pomiędzy diabłami,
że Jezus się nie chce
podzielić duszami.
Kiedy był na Ziemi,
sił nie szczędząc wcale,
uczył jak wieść
życie dobre i wspaniałe.
Jeszcze przykład
dawał, chodził i pouczał,
byle tylko w piekło
nie trafiła dusza.
Taki był samolub,
wszystkie chciał zagrabić,
by ich nie dać piekłu,
dał się nawet zabić.
I choć już się w
czeluści wszyscy ucieszyli,
że się tego Jezusa
raz z Ziemi pozbyli,
to on wyciął numer:
Raju drzwi otworzył,
bo sobie po prostu z
grobu wstał i ożył.
I za tym przykładem
kto w Niego uwierzy,
tylko raz zawołany do
Nieba pobieży.
W piekle słychać
lament gdy nie jedna dusza,
wiarą rozjaśniona do
bram Raju rusza.
A Pan Jezus czule
uśmiecha się w Niebie,
Dusze jaśniejące
przytula do siebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz